Zapach kawy budzi u większości osób miłe skojarzenia. Mała czarna o poranku rozbudza, dodaje sił i energii. O tym wiedzą dobrze osoby mieszkające na południu Europy. We Włoszech, Hiszpanii czy Grecji prawie wszyscy zaczynają dzień od małej filiżanki kawy w towarzystwie, oczywiście jakiegoś lokalnego dodatku (np. rogalika, bułki z szynką). Lokalne kafejki serwują takie śniadania „na szybko” przy barze. Takie dwa, trzy łyki kawy dają zastrzyk energii.
Skąd ta siła kawy?
Meritum sprawy stanowi stężenie kofeiny w napoju. Kofeina, zawarta jest również w herbacie, owocach guarany, kakao, coli. Dla naszego zdrowia istotny jest efekt sumaryczny dawki dobowej kofeiny. Zbyt dużo może powodować nieprzyjemne objawy. Dla dorosłej osoby bezpieczna dawka kofeiny to poniżej 300 mg na dobę, gdy spożyjemy powyżej 500 mg może dojść do przedawkowania, a już 1000-2000 mg grozi efektem zatrucia m.in. silne pobudzenie, rozkojarzenie, uderzenia gorąca, zawroty głowy, drgawki, bezsenność.
Ale wróćmy do kofeiny w kawie. Zawartość kofeina w filiżance kawy wynosi 70-140 mg (w zależności od sposobu przygotowania), espresso 57 mg. Kofeina, w umiarze, może mieć korzystny wpływ na zdrowie. Według badań, zawiera antyoksydanty, które powstrzymują proces utleniania w komórkach, a przez to starzenie się tkanek; wykazano również, że filiżanka kawy zawiera ich więcej niż szklanka soku z pomarańczy czy malin!
Poranna kawa – zastrzyk energii
Kawa zdecydowanie pobudza, to widzą wszyscy. Dlaczego tak się dzieje? Zawarta w ziarnach kofeina, teofilina i teobromina, wpływają na układ nerwowy, poprzez stymulację wydzielania mediatorów (np. adrenaliny, serotoniny i dopaminy). Jako rezultat obserwujemy wzmocnienie koncentracji, mniejszą senność i zmęczenie.
Włosi, Grecy, Hiszpanie wiedzą, jak dobrze zacząć dzień. Warto skorzystać z ich doświadczeń i sięgnąć po filiżankę dobrej, świeżo zaparzonej kawy, najlepiej z lokalnej palarni kawy.